Wiosną, gdy pomoc została wstrzymana i było jasne, że liczba zgonów, którym można było zapobiec, wzrośnie, natychmiast wysłałem 5 tys. dolarów na działania mające na celu załatanie luk, a potem usiadłem z żoną i porozmawialiśmy o naszym budżecie oraz o tym, jak moglibyśmy przekazać znacznie więcej niż 30% mojego dochodu, które zazwyczaj planuję.
Mam nadzieję, że w tym roku osiągnę więcej, jak 40% lub 50% - około 50 tys. dolarów. Uważam, że globalna walka z chorobami jest ważna, poczyniliśmy w niej postępy, z których jestem ogromnie dumny, a najlepsze z programów, które zostały cięte, są niezwykle opłacalne.
Nie mam nic przeciwko ludziom, którzy stosują sprytne obliczenia, aby dojść do nieintuicyjnych wniosków na temat krewetek, ale jeśli twoje sprytne obliczenia prowadzą cię tylko do nieintuicyjnych postów na blogu i nigdy nie ratują życia setek ludzi w jak najbardziej opłacalny sposób, to nie traktuję cię zbyt poważnie.
A jeśli zmienisz swoje życie i swoje nawyki, aby uczynić świat znacznie lepszym - czy to ratując życie setek ludzi, czy wynajdując nowe leki - to traktuję cię bardzo, bardzo poważnie, niezależnie od teoretycznego kontekstu, który skłonił cię do tego.
Ostatecznie najważniejsze dla mnie jest to, że wszystko, co dobre na świecie, jest kruche, trudne do osiągnięcia, niezwykle ważne i niezwykle rzadkie, a my możemy przekazać lepszy świat naszym dzieciom lub spalić go na ziemię, i lepiej, żebyśmy dokonali mądrego wyboru.
33,6K