Dzień dobry 🎞️ Chwile Nieznanego. 106 22 lipca o 13:33 w New River Gorge, Wirginia Zachodnia
Był wschód słońca, a ja rozpocząłem dzień medytując na bujanym krześle tuż obok huśtawki. Nasze podwórko miało strumyk przepływający przez nie, w którym można było zobaczyć ryby pływające w czystej wodzie. Stałem w wodzie, śpiewając i modląc się do duchów Ziemi i Słońca. Mantra wdzięczności za to, gdzie teraz jesteśmy, i pytanie, jak w ogóle tu dotarliśmy? Ach. Radości i tajemnice teraźniejszości w strumieniu życia. Czuję coś poniżej. Mino podgryzały moje palce! Paląc, śmiejąc się i ciesząc spokojnym porankiem przed kolejną 8-godzinną podróżą. Ethan i ja pluskaliśmy się przez wąwozy i szukaliśmy wodospadów na pobliskich mapach. Uspokajając nasze dusze nad Nową Rzeką, kolejnym narodowym skarbem. Nadszedł czas, aby znów tworzyć sztukę na projekt. Wybierając kogoś w tym pięknym krajobrazie. Tam zobaczyliśmy uroczy duet, Joe i Kayla, siedzących nad brzegiem wody z ich małym synkiem. Podszedłem do nich ostrożnie i z uwagą, powiedziałem, że jestem artystą i podróżuję po wszystkich parkach w Ameryce, aby tworzyć portrety ludzi. Nie chciałem ich niepokoić ani przestraszyć, ponieważ byliśmy jedynymi osobami w lesie. Więc delikatnie zapytałem, czy możemy podzielić się tym momentem, aby podarować im portret rodzinny na pamiątkę tego dnia. Pamiętam, że zrobiłem dwa polaroidy, jeden na projekt, a drugi dla nich do zachowania. Czasami wydawało się właściwe, aby dać kawałek mojej wizji komuś, kogo mogę nigdy więcej nie zobaczyć. Choć mam nadzieję, że przyjdą na premierę filmu! To był w pewnym sensie dar pokoju. Aby podziękować im za ich zaufanie i bycie częścią czegoś, co nas jednoczy. Wszystkie 50 stanów i wszystkie kraje świata. Bycie człowiekiem, obywatelem Ziemi. Wróciłem do mojej okolicy i tam Ethan i ja zobaczyliśmy niezliczone niebieskie motyle. Musiało ich być dziesiątki na jednym krzaku. To było jedno z najpiękniejszych rzeczy, jakie kiedykolwiek widziałem. Intensywnie niebieskie, turkusowe, jak naelektryzowane niebo. Stały bardzo nieruchomo, gdy zamontowałem mój aparat, aby unosił się nad nimi na mikroskopijnych odległościach, aby zobaczyć pył na ich skrzydłach. Ethan i ja obaj czuliśmy, że to symbol naszych rodziców. Przypomnienie, że są z nami. Jak anioły czuwające nad naszą podróżą. Potwierdzenie, że jesteśmy dokładnie tam, gdzie powinniśmy być. Motyle reprezentowały to dla mnie. A widok tak wielu sprawił, że czułem to głębiej. Natura komunikuje się z nami w tajemniczy sposób. Świat duchowy zostawia nam wskazówki i sygnały, że nie jesteśmy sami. Byliśmy tak zauroczeni tymi pięknymi owadami, wydmuchując chmury dymu, aby zobaczyć światło przeświecające przez nie. Potem przypomnieliśmy sobie, że przyszliśmy zobaczyć wodospady i znów stanęliśmy w wodzie. Woda to lekarstwo, pomaga ci puścić. Ciężar, który nosisz. Aby być oczyszczonym i uwolnionym; Rzeczywiście odmłodzenie. Woda to życie, które daje nam życie, a my w większości jesteśmy z niej, tak jak nasza matka Ziemia.
3,67K