Kurczę. Spoczywaj w pokoju, Ozzy, ty niesamowita legenda 🤘 Szczerze mówiąc, nie czułem się naprawdę emocjonalnie związany z śmiercią żadnego celebryty od czasu, gdy Layne Staley zmarł w 2002 roku. Ale to uderza mocno. Ozzfest 97 był jednym z moich pierwszych koncertów. Widziałem Ozzy'ego i Black Sabbath na żywo przynajmniej tuzin razy. Dorastałem, naprawdę czcząc Ozzy'ego. A jako gitarzysta, także Iommi, Rhodes, Wylde... Fakt, że Ozzy miał okazję wystąpić na ostatnim koncercie Black Sabbath kilka tygodni temu, jest niesamowicie poetycki. I teraz jestem załamany, że nie poleciałem na to. Szczerze mówiąc, nie wiem, co jeszcze powiedzieć... Jaka ogromna strata.
15,58K