O NASTĘPNEJ FALI RYNKÓW KAPITAŁU TWÓRCÓW: Do tej pory powinno być całkowicie jasne, że każdy aspekt gospodarki zostanie tokenizowany i już zaczyna wchodzić na blockchain. Akcje, dolary, wszystko. Pierwsze z tych tokenizowanych aktywów będą najłatwiejsze. Już istnieją, a rynek już je rozumie. Dlatego nie jest zaskoczeniem, że stablecoiny są pierwsze. ("Cyfrowe dolary" są łatwe do zrozumienia.) Ale stablecoiny to tylko wierzchołek góry lodowej. To, co przyjdzie następnie, jest powodem, dla którego porzuciłem tradycyjne media, aby wskoczyć w kryptowaluty — dlaczego @coinbase @base i @jessepollak wydają się czterokrotnie stawiać na twórców — i dlaczego gospodarka twórców ma zamiar wzrosnąć 1000 razy. Najpierw docenimy największą rewolucję w treści ostatnich 100 lat: Facebook, Netflix, YouTube całkowicie zdetronizowały tradycyjnych gigantów mediów, dając niezależnym twórcom platformę. Całkowicie przejęli nowe "rury" dystrybucji treści i dali twórcom nowe sposoby na budowanie społeczności, marki, społeczności obserwujących — a w końcu na monetyzację tej uwagi. Jednak gdy ci giganci technologiczni osiedlili się w swojej nowo odkrytej chwale, stali się tym, co kiedyś obalili. Czerpią korzyści z uwagi i zaufania, które ci twórcy budują z fanami, monetyzują tę uwagę i płacą twórcom grosze — i tylko wtedy, gdy ci twórcy ostatecznie staną się wystarczająco duzi, aby się nimi przejmować. To, co kryptowaluty teraz umożliwią twórcom, to to samo, co Bitcoin uwolnił w finansach. Bitcoin pokazał moc deintermedjacji i tokenizacji efektów sieciowych: 1) stworzył token do zasilania sieci dla *pieniędzy* 2) wartość tego tokena wzrastała w miarę wzrostu użycia tej sieci 3) dostarczył tę wartość z powrotem do swojej społeczności W ten sposób Bitcoin wygrał. Ale gdy wartość *pieniędzy* i *uwagi* łączy się w tej następnej erze internetu, kryptowaluty dają twórcom największy dar wszech czasów: możliwość deintermedjacji uwagi — i odzyskania swojej wartości od platform, które ich eksploatują. Twórcy już zrobili najtrudniejszą część (i to, co zajęło Bitcoinowi lata) w budowaniu społeczności podobnie myślących obserwujących. Niektórzy twórcy mogą urosnąć do setek tysięcy obserwujących, tylko po to, by nadal być na łasce algorytmu, który zmusza ich do grania w grę giganta technologicznego. Następny rozdział gospodarki twórców w końcu odblokuje nowe sposoby dla twórców treści na skalowanie wartości ich społeczności w sposób, który nigdy wcześniej nie był możliwy, i zrobi to, eliminując pośredników, tak jak Bitcoin zrobił to dla pieniędzy. Zwycięzca, który potrafi udowodnić zrównoważony i powtarzalny sposób tokenizacji twórców — ekonomicznych silników gospodarki uwagi — odziedziczy samą podstawę gospodarki twórców o wartości 500 miliardów dolarów. Następna fala internetu jest tutaj, a twórcy i ich fani odziedziczą ziemię — nie giganci technologiczni ani inni pośrednicy. I to piękna przyszłość, w którą warto wierzyć.
2,16K