Ja zawsze publikuję swoje transakcje, niezależnie od tego, co kupuję, nie kupuję na słowo. Twitter był pierwotnie miejscem, gdzie dokumentowałem swoje transakcje. Niezależnie od tego, czy kupuję akcje, czy kiedyś kryptowaluty, zawsze wklejam swoje zapisy transakcji. Tego rodzaju bezpodstawne spekulacje nie mogą pochodzić od wiernych obserwatorów, których nie potrzebuję, bo są irytujący i denerwujący, a na giełdzie amerykańskiej jest mniej negatywnej atmosfery.
262,83K