Jednym z problemów z twoim wyjaśnieniem jest to, że Związek Radziecki dokładnie to robił i to na nic. Jakby, dużą część jego eksportu przemysłowego była mocno subsydiowana. Czasami sprzedawali to tak tanio, że nabywca dosłownie od razu to przetwarzał, osiągając przy tym dużą marżę.
I nie, nie chodzi mi o to, że "ZSRR był głupi". Mógł być ultraefektywny (czasami) Chodzi mi o to, że stworzenie gospodarki produkcyjnej nastawionej na eksport, nie mówiąc już o takiej nastawionej na dobra konsumpcyjne - to po prostu leży poza możliwościami maszyny państwowej.
17,64K