Pomysł, że ~tradycyjna żona biorąca połowę po rozwodzie to "gwałt rozwodowy" lub "forma przemocy", ma sens tylko wtedy, gdy uważasz, że nie wniosła nic do małżeństwa. Jeśli cenisz jej wkład (dzieci, zarządzanie domem) na równi z twoim (pieniądze, ojcostwo).... nie ma tu żadnego problemu.
11,07K