W jaki sposób Twój umysł bawi się z Tobą przez cały czas, gdy inwestujesz w kryptowaluty? Zastanówmy się nad tym, abyście wszyscy mogli zrozumieć, co poszło nie tak 🧵
Dlaczego powinienem kupić tę monetę? Tylko dlatego, że jacyś przypadkowi kolesie spłacają to na X i YT? Czy powinienem traktować to jako dobrą ofertę po prostu na podstawie ich wpływu? Ludzie również pozytywnie komentują monetę, o której wspominają - więc czy to czyni ją dobrą?
A może powinienem poświęcić kilka godzin na zrozumienie, co tak naprawdę robi ten projekt, jaką rolę odgrywa w nim token i jaką fundamentalną wartość oferuje inwestorom? Czy smart money kupuje te tokeny, czy to po prostu grupa traderów detalicznych, którzy je reklamują, więc kupujemy - tylko po to, by zrzucić na nas, gdy osiągną swój cel?
1/ Dylemat czasu a FOMO Okej, jeśli spędzę kilka godzin na badaniach, mogę przegapić dobry wpis, ponieważ token działa zbyt mocno. Może to nawet 2x w ciągu najbliższych czterech godzin i nie mogę sobie pozwolić na przegapienie tego zysku. Wykres wygląda parabolicznie, szum jest prawdziwy, a influencer, którego obserwuję, wydaje się tak pewny siebie. Oni muszą wiedzieć coś, czego ja nie wiem, prawda?
Myślę więc, że najlepiej zgodzić się z tym, co ludzie mówią. Ten facet, który ma tak wielu obserwujących, musi znać się na rzeczy, prawda? Pozwól mi mu uwierzyć i zobaczyć, jak to się potoczy. Jeśli to nie zadziała, prawdopodobnie znajdę kogoś innego, za kim będę mógł podążać, a może nauczę się prowadzić własne badania, jeśli czas będzie tego wymagał.
2/ Pęd szybkich zysków Pozwólcie, że teraz zastanowię się, ile powinienem włożyć. Pewność siebie wygląda na wysoką i mogę zaryzykować. Nie da się wygrać bez podejmowania ryzyka, prawda? Więc pozwól mi wejść z rozmiarem i jeździć nim do 2x.
Och, moneta poszła 2x - wow, tak szybko! To było łatwe. Czy powinienem teraz wyjść? Do diabła, nie! Ci faceci znają się na rzeczy i wszyscy HODLują, wzywając do wyższych celów. Nastroje są zdecydowanie optymistyczne. Nie mogę przegapić tego, co może zmienić życie. Jeśli wytrzymam trochę dłużej, może złapię 5x, 10x... Wolność finansowa jest w zasięgu ręki.
3/ Brutalna rzeczywistość cykli rynkowych Następnie moneta spada. Cholera, powinienem był sprzedać. Zaledwie kilka godzin temu byłem na plusie. Teraz moje niezrealizowane zyski zniknęły. Może to jednak tylko spadek? Może powinnam się wstrzymać. Influencerzy są nadal byczo nastawieni – mówią, że "silne ręce wygrywają w kryptowalutach". Ale cena wciąż spada.
Zaczyna się panika. Strach zastępuje chciwość. W końcu sprzedaję, ze stratą. Ci sami influencerzy, którzy jeszcze wczoraj reklamowali ten projekt, teraz milczą lub przechodzą do następnego "moonshota". Zdaję sobie sprawę, że byłem płynnością wyjściową dla kogoś innego.
Cholera, powinnam była zaufać swojemu instynktowi. Ci faceci się mylili – wiedziałem o tym od samego początku. Byłem zbyt naiwny. Każdy w kryptowalutach jest oszustem. Od teraz powinnam sama odrabiać lekcje.
4/ W poszukiwaniu odpowiedzi Teraz w końcu siadam do własnych badań. Ale to jest przytłaczające. Oficjalne księgi są wypełnione żargonem technicznym. Tokenomika jest skomplikowana. Wszyscy mówią o "fundamentach", ale projekty o silnych fundamentach wydają się nie przyciągać uwagi, podczas gdy memiczne monety bez użyteczności eksplodują z dnia na dzień.
Może zbytnio komplikuję sprawy? Czy powinienem po prostu śledzić innego influencera i śledzić, co robi? Mógłby być lepszy, prawda? Tak naprawdę nie mam godzin na badaniach. Pozwól im wykonywać swoją pracę. Po prostu podejmę mniejsze ryzyko, przeanalizuję ich rozmowy i postaram się to wszystko odzyskać za drugim razem.
I tak cykl zaczyna się od nowa... I jesteś uwięziony na zawsze, chyba że zdecydujesz się nauczyć prowadzić własne badania. Na początku byłoby to trudne, ale gdy zainteresujesz się danymi i podstawami, otworzy to nowy paradygmat kryptowalut, którego nigdy nie byłeś świadkiem.
31,71K