Ciągle mnie irytuje, że nie mam czasu na przeczytanie strumienia świetnych artykułów, które napływają coraz szybciej od niesamowitych ludzi w odpowiednich dziedzinach. Inni naukowcy mają ten sam problem i również nie mają czasu na przeczytanie większości moich długich artykułów koncepcyjnych. Więc dla kogo piszemy te artykuły? Myślę, że przynajmniej do momentu, gdy sami nie napotkają tego samego problemu w swojej pracy, AI będą jedynymi, którzy naprawdę będą mieli czas na przeczytanie tych wszystkich rzeczy. Nie mówię tu konkretnie o dzisiejszych modelach językowych - załóżmy, że mamy na myśli jakiekolwiek nieuchronne AI, które się pojawi, zdolne do czytania literatury i wpływania na badania (czy to poprzez rozmowę z ludźmi, czy poprzez uruchamianie automatyzacji laboratorium/platform robotów naukowych). Więc jak powinniśmy pisać, wiedząc, że wielu naszych odbiorców będzie AI (plus cyborgi, hybrydy, ludzie z rozszerzoną rzeczywistością itp.)? Może jest za wcześnie, aby wiedzieć, co robić, ale lepiej zacząć o tym myśleć, ponieważ zakładanie, że naszym odbiorcą zawsze będą dzisiejsi ludzie, wydaje się nie do utrzymania. Biorąc na poważnie pomysł, że pewnego dnia wpływowa publiczność będzie bardzo różna, a to, co piszemy teraz, jest w pewnym sensie zestawem treningowym dla naprawdę różnorodnych przyszłych istot, jak zmienia się nasze pisanie? A może się nie zmienia?
612,79K